http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/opony/2015/schwalbe_nobby_i_roro_27/Nobby-Nic-27-.jpgMarka wszystkim doskonale znana. Jedni chwalą, inni psioczą czy wręcz wyśmiewają. Niemniej fakty są takie, że na szlaku, a już nie mówiąc o maratonowym sektorze, napis Schwalbe to najczęstszy widok. Nobby Nic I "RoRo" tym razem z istotnym PLUSEM.

Mateusz Nabiałczyk

Oferta niebawem rozszerzy się o te dwie, jakże pospolite sztuki. Cieszy z uwagi na łatwą dostępność  i to nawet w Polsce (rozmiary 2.8 i 3.0), jak i nieprzesadnie wysokie wskaźniki wagowe, które wynoszą dla starszego braciszka odpowiednio 820 i 870g. Dostępny będzie w wariancie Trailstar oraz Pacestar. Pierwsza z mieszanek na priorytecie ma przyczepność, druga opory toczenia. 

Nobby-Nic-27-

Rocket Ron zaś jedynie z Pacestar, za to do wyboru mamy wersję Liteskin i SnakeSkin. Węższa sztuka w cienkoskórnej opcji to jedynie 685g (3.0 - 730g), natomiast wzmacniana oznacza zwyżkę do 785g (3.0 - 820g).

nobby nic 27x3.0schwalbe 27x3.0

(fot: mtb-news.de)

Trzeba przyznać, iż oponki są bardzo lekkie, bieżniki przy tej szerokości pozwolą na bardzo dużo, a w przypadku RoRo mamy niemal gwarancję ekstremalnie niskiego poboru prądu. Złoty środek? Środek może i tak, ale złote niech zostanie 29". Niestety na 29+ na razie się nie zanosi, przynajmniej w fabryce Schwalbe.