http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Wydarzenia/RAAM2014/Remek_Siudzinski_3.jpg

"Pierwszy tysiąc? - to pikuś, nawet zbytniego zmęczenia nie czuję. Schody zaczynają się później, gdy mięśnie karku odmawiają posłuszeństwa." Tak mniej więcej skomentował pytanie Remigiusz Siudziński - najbardziej znany polski "utras", który właśnie ciśnie kolejną dobę w bodaj najtrudniejszym klasyku kolarskim na świecie.

Michał Śmieszek

Rozmiar opony, wielkość koła naprawdę nie mają znaczenia, gdy człowiek ma możliwość wysłuchać opowiadania tak niesamowitego jegomościa. "Ultrakolarz" - słyszeliście takie określenie? Ja spotkałem się z nim po raz pierwszy w lutym tego roku, kiedy miałem niesamowitą przyjemność osobiście poznać mega pozytywnie zakręconego Remka. Do kontatku trzeciego stopnia doszło w warszawskiej, rowerowej kafei Co Nas Kręci co Nas podnieca, gdzie Remek opowiadał o swojej pasji.

 Remek Siudzinski 1

(fot: Martyna Kwiatkowska)

Ultrakolarstwo nie jest nowym zjawiskiem, ale teraz zaczyna przyciągać uwagę na fali popularności Triathlonu. Imprezy "ultrasów" należą do najtrudniejszych na świecie - ideą jest pokokonanie w jak najkrótszym czasie ultra dystansu mierzącego grubo ponad 1000km. Właściwy Ultra-Maraton zaczyna się od 1000km w górę. W Europie jednym z flagowych wyścigów jest Austriacka Pętla (Race Across Austria) - średnio ok 2200km. W tej imprezie Remek już dwukrotnie brał udział - za pierwszym razem nie wyszło, ale za drugim już tak. Oprócz dystansu do pokonania jest 28000m przewyższenia!

Remek Siudzinski 3

(fot: Jacek Turczyk)

W Polsce ultra maratony dopiero raczkują - można wymienić Bałtyk - Bieszczady Tour (1008km), w którym Remek zajął 3 miejsce (2011), oraz Świnoujście Ultramaraton (400km)

Zawodnik nie jedzie sam. Wraz z nim ciągnie cały zespół, między innymi - masażysta, nawigator, serwisant - usadowieni wygodnie w samochodzie. Ale to tylko pozory komfortu, bo wszyscy są  zmęczeni nie mniej jak sam jadący. Regulamin podczas najbardziej znanych imprez ściśle określa reguły zachowania oraz opisuje większość sytuacji z jakimi może spotkać się zespół na trasie. Podczas tak wymagajacych fizycznie imprez śpi się wbrew pozorom bardzo, bardzo mało - czas na sen jest liczony bardziej w minutach niż w godzinach - co wydaje się niemożliwe. Wszystko jest dokładnie wyliczone - napoje, posiłki, masaże.
Tylko kawałów i anegdot przekazywanych przez interkom nikt nie liczy - te pomagają utrzymać koncentrację w ryzach i rozładowują mega napięcie gromadzące się wraz z upływem kolejnych godzin i kilometrów.

Remek Siudzinski Remek Siudzinski 2

(fot: Jacek Turczyk)

Przygotowanie się do każdego ultra-wyścigu to wyzwanie dla organizmu kolarza. Zdziwicie się, ale Remek wygląda bardzo niepozornie. To nie napakowany cyborg w skórze człowieka (choć wielu twierdzi inaczej), lecz niesamowicie wytrenowany i zahartowany rowerzysta. Psychika jest równie istotna co odżywianie i silne mięśnie. Zapytacie być może jak Remek trenuje. "Normalnie" - wtedy, gdy My smacznie śnimy o kolejnych szlakach, podjazdach i XTRach. W dzień Remek jest przykładnym pracownikiem, mężem i ojcem dwójki dzieci. Także, jeśli jesteście nocnymi markami, mieszkacie na Mazowszu, to macie sporą szansę spotkać ultrakolarza na nocnych treningach.

Teraz czas przyszedł na najtrudniejszy ultrakolarski klasyk - RAAM 2014, czyli Race Across America. Rywalizacja rozgrywana jest oczywiście w formule non-stop w poprzek USA, od zachodniego do wschodniego wybrzeża. 4800km oraz 52000m przewyższenia - to czeka na każdego śmiałka, który podjął rękawicę. Remek jest jednym z nich - pierwszym Polakiem startującym w kategorii "solo". Jego zmagania możecie śledzić na bieżąco na stronie

http://tractalis.com/raam2014/

 

RAAM2014 Remek

Tymczasem "kopiuj wklej" z oficjalnej strony Remka - podsumowanie Pierwszego Dnia RAAM 2014:

"Po upływie  1d 01:16:52 Ultrakolarz pokonał 356,4 mili, co stanowi 11,9 % trasy najcięższego wyścigu kolarskiego na świecie – Race Across America. O godz. 12:48 czasu pacyficznego letniego (Pacific Daylight Time), który jest czasem lokalnym w Oceanside, CA, zawodnik Remigiusz Siudzinski pracuj.pl wystartował w Race Across America 2014.

Remek Siudzinski 4

Pierwszego dnia wyścigu, ze względu na małe odległości pomiędzy Zawodnikami i Zespołami oraz wąskie drogi bez bezpiecznego pobocza, od Oceanside do Old Castle Road regulamin zakazuje pomocy pojazdów wspierających. Na ten odcinek Zawodnik miał przygotowany zapas wody i jedzenia.

Od Old Castle Road do 19:00 czasu lokalnego dozwolone było jedynie wspieranie wyprzedzające (leapfrog support). Dopiero od Borrego Springs Remigiusz Siudziński jechał z pojazdem wspierającym.

Pierwsze osiem godzin w pojeździe wspierającym jechali: Jarosław Siudziński – lider Zespołu, Michał Dąbski i Kuba Kiedrowicz. W pojeździe wspierającym zawsze są minimum trzy osoby: kierowca, nawigator i karmiciel.

Zmiana ekip w pojeździe wspierającym odbywa się co około 8h. Podczas pierwszej doby odbyły się trzy postoje:

  • Postój pierwszy (ok. 15-minut): 5 minutowy masaż Zawodnika wykonany przez Jacka Siudzińskiego, wymiana baterii w sprzęcie Zawodnika, zamiana ekip w samochodach;
  • Postój drugi (ok. 30 minut): Kilkuminutowy masaż i odpoczynek Zawodnika, wymiana baterii, zamiana ekip w samochodach.
  • Postój trzeci (ok. 2 godzin): długi masaż, ciepły posiłek dla Zawodnika: kasza kuskus i pierś z kurczaka, sen.

Remigiusz Siudziński co godzinę wypija nutridrink, przyjmuje żele z węglowodanami i pije dużo wody z izotonikami (ponad jeden bidon na godzinę).

RAAM2014 Remek 1

W ciągu pierwszej doby za pomocą systemu nawigacyjnego napisanego przez Lidera Zespołu, Jarosława Siudzińskiego Team przesłał 5 informacji. Każda zawiera bieżące wiadomości:

  • czas lokalny,
  • czas wyścigu,
  • Stan
  • skład Zespołu w pojeździe wspierającym, na przykład:
    Kierowca: Czarek
    Nawigator: Mariusz
    Karmiciel: Zbyszek
    Operator: Mariusz
  • średnia prędkość
  • wysokość
  • ilość mil przejechanych przez Zawodnika od startu Wyścigu
  • ilość mil pozostały do mety RAAM
  • czas jazdy
  • ilość czasu pozostałego do zakończenia wyścigu
  • pokonane przewyższenia (również w przeliczeniu procentowym)

Zawodnika 512 - Remigiusz Siudziński pracuj.pl można śledzić na stronie: http://www.ridefarther.com/"

alt

 

GORĄCO DOPINGUJCIE REMKA RAZEM Z NAMI NA NASZYM FEJSBUKOWYM FANPEJDŻU ORAZ NA OFICJALNYM FB "ULTRAKOLARZ"!!!

 

REMEK, "NEVER GIVE UP" !!!!!